Pentoda

Pierwsze zdjęcie

Dzień przed końcem 2002 zawitała do nas Pentoda (tak ją nazwałem, nie wiem jak się nazywała poprzednio bo właściciele wynajmujący lokal od firmy która dostarczyła kotke podobno wyprowadzili się zostawiwszy kota oraz niezapłacone rachunki).
Najpierw zwierzak aklimatyzował sie w nowym otoczeniu
(wlazł między palety w garażu i trudno go znaleźć).

Drugie zdjęcie

Ale szybko jej się spodobało, co prawda z uwagi na małe dziecko kotka mieszka w piwnicy a nawykła jest do luksusów (chwila niewuagi i już ładuje się do pojemnika na pościel), ale ma sporo zabawy z myszami w piwnicy i nornicami na polu (w ścianie są dziury do nawiewu powietrza do kotłowni).

Trzecie zdjęcie

Na początku spacerowała tylko po ogrodzie, ale potem zaczęła gdzieś znikać.
A pewnej nocy obudziło nas buczenie i warczenie, jak otworzyłem okno to zobaczyłem jakiegoś pręgowanego kota który uciekł. Tymczasem kotka zaczęła grubnąć. Pomyślałem sobie, że może z powodu braku równowagi hormonalnej, bo podobno była sterylizowana.

Czwarte zdjęcie

W końcu zrobiła się taka gruba, że nawet jej się nie chciało polować na nornice.
Okazało się, że jak na sterylizowaną kotkę to jest bardzo płodna - 6tego maja urodziła 5 kociaków. CDN...

Piąte zdjęcie