Ponieważ przewód zielony i szyna którą zasila są wspólne
dla wszystkich sekcji, można je pominąć co upraszcza rysowanie
schematów:
Odcinkowy obwód torowy jest prosty w realizacji i polecam go do małych
makiet zamkniętych (np. owal z jedną stacją), na których w danym
czasie porusza się tylko jeden pociąg. Niestety ta koncepcja obwodów
torowych jest nadużywana, a dokładniej jej mutacja zwana...
Grupowy
(z niemieckiego G-Schaltung) polega na podzieleniu wszystkich
odcinków izolowanych w grupy. Każda grupa jest zasilana z własnego
zasilacza, i jest równoważna obwodowi odcinkowemu opisywanemu
powyżej. Rozsądnym użyciem tego systemu jest np. niezależne
zasilanie dwóch owali na makiecie zamkniętej, np. linii dwutorowej,
jak na rysunku poniżej:
Doputy jeden pociąg porusza się potorach parzystych, a drugi po torach nieparzystych,
poruszać się mogą niezależnie - każdy sterowany ze swego nastawnika.
W przypadku manewrów, np. przejeżdżania z grupy parzystej na nieparzystą, należy
ustawić to samo napięcie na obu nastawnikach.
Jak widać, systemu tego należy unikać w przypadku częstego przejeżdżania
pociągów z jednej grupy do drugiej, z powodu małej intuicyjności takiego
sterowania i skoków lokomotywy podczas przechodzenia pomiędzy
sekcjami o różnym napięciu. Problem narasta w przypadku systemów otwartych,
złożonych z modułów bądź segmentów stacyjnych i szlakowych.
Traktowanie każdej stacji wraz z połową przyłączonych do niej szlaków
jako grupy to fundamentalny błąd, niestety często popełniany.
system taki jest trudny w obsłudze, nieelegancki i przede wszystkim
mało elastyczny (np. trudności z krzyżowaniem pociągów na linii jednotorowej).
Do systemów otwartych i większych makiet zamkniętych poleca się pociągowe lub pociągowo-liniowe
obwody torowe...
Pociągowy
(z niemieckiego Z-Schaltung) obwód torowy umożliwia sterowanie
jadącego pociągu ciągle z tego samego zasilacza. Każdy izolowany odcinek
torowy zasilany jest poprzez wielopozycyjny przełącznik umożliwiający
bądź odłączenie tej sekcji, bądź zasilanie jej za pośrednictwem jednego
z kilku zasilaczy. Dzięki temu można sterować ruchem kilku pociągów
jednocześnie.
Samo sterowanie jest naturalne i intuicyjne - ustawiając drogę przebiegu ustawia się
we wszystkich sekcjach wzdłuż tej drogi przebiegu zasilanie z tego samego transformatora.
Przykładowy schemat jednej stacji, umożliwiający niezależne zasilanie
dwoma transformatorami, pokazano na poniższym rysunku.
Przy okazji pokazano jak zabezpieczyć ślepy tor nr. 4 przed wjechaniem
lokomotywy w kozioł oporowy
Pokazane powyżej przełączniki muszą być trój-stawne, czyli ich mechanizm musi umożliwiać
ustawienie styków w środkowym neutralnym położeniu. Przemysł produkuje takie
przełączniki, np. w wersji dźwigienkowej. W przypadku gdy
chcemy użyć więcej niż dwa transformatory, można zastosować przełączniki typu Isostat
jeden z wielu, albo przełączniki obrotowe (wybierakowe).
Oczywiście powyższy schemat funkcjonuje, jeśli wszystkie zasilacze mamy
w zasięgu ręki, czyli na średnich makietach obsługiwanych przez jedną
osobę. W przypadku dużych systemów złożonych z wielu segmentów bądź modułów
makiet, obsługiwanych przez wiele osób, stosuje się różne modyfikacje Z-Shaltung.
Przykład można znaleźć na stronie Furka-Modul. Innym rozwiązaniem, nad którym obecnie pracujemy, jest zdalne sterowanie
zasilacza pilotem na podczerwień.
Więcej szczegółów na stronie o modułach.
Sygnałowo-uzależniony
(z niemieckiego S-Schaltung) polega na sprzężeniu obrazu na semaforze z wyłącznikiem
odcinka izolowanego umiejscowionego przed tym semaforem. Semafory kształtowe mają zazwyczaj
wbudowany taki wyłącznik, oto wycinek instrukcji do semafora TT:
W przypadku semaforów świetlnych należy zastosować wyłącznik dwusekcyjny lub przekaźnik. Ale to obszerniejszy temat zahaczający o tematykę obwodów sterowania, więc zostanie omówiony w
oddzielnym artykule.
Dodam tu jeszcze, że w przypadku jazdy dwukierunkowej odcinek powinien izolować
tylko w jednym kierunku. W kierunku przeciwnym wskazanie semafora nie obowiązuje
co wymusza się przez podłączenie diody równolegle do przerwy.
Uwaga - aczkolwiek wyłączanie odcinka izolowanego przez semafor wydaje się być
wygodne, jednak nie zawsze zdaje egzamin. Długość odcinka izolowanego musi
być dłuższa niż największa długość pomiędzy początkiem lokomotywy a ostatnim
zestawem kołowym pobierającym prąd (pamiętajmy że lokomotywa może jechać
tendrem naprzód). Dlatego tego systemu można swobodnie używać jedynie na zamkniętych makietach
po których kursuje własny tabor. W przypadku dioram/segmentów/modułów itp. makiet po których kursuje tabor nieznany projektantowi odradzam stosowanie uzależnień sygnałowo-torowych na torach stacyjnych - więcej z tym kłopotu niż pożytku. Proponuję zostawić te uzależnienia jedynie przy semaforach wjazdowych, jako rodzaj SHP dla zapominalskich.
Tor powinien być odpowiednio długi (aby zmieściły się na nim dwie lokomotywy).
Ponadto każdą sekcję przed-semaforową należy wyposażyć na pulpicie w dodatkowy wyłącznik astabilny równoległy do wyłącznika sprzężonego z semaforem - jest to konieczne w przypadku trakcji podwójnej (dociąganie pod semafor), manewrów bądź jazdy na sygnał zastępczy.
Zwrotnicowy
(z niemieckiego W-Schaltung) polega na wykorzystaniu przełącznika wbudowanego
w zwrotnicę do przełączania napięcia z ostrza na jeden z toków wewnętrznych (za pomocą
przełącznika informacji zwrotnej lub przez zastosowanie specjalnej zwrotnicy
z wyłącznikiem dedykowanej do takich zastosowań).
Wydawałoby się, że ten system jest bardzo wygodny, ponieważ ułożenie drogi przebiegu
zwiera jednocześnie odpowiednie sekcje wzdłuż tej drogi przebiegu.
Niestety system ten nie jest elastyczny, rzut oka na poniższy rysunek uświadamia, że
jazda manewrowa po torze 2 jest niemożliwa mimo prawidłowo
ustawionej drogi przebiegu (zabezpieczonej żeberkami ochronnymi).
Aby przejechać po torze 2 należy przestawić zwrotnice na krzywo:
Zwrotnicowe obwody torowe mogą więc znaleźć zastosowanie jedynie w szczególnych
przypadkach. Polecam np. stosowanie zwrotnic z wyłącznikiem w przypadku modelu
kolei rozkładanego - dzięki temu można zrealizować prostą mijankę
lub kilka sekcjonowanych bocznic bez plątaniny kabli na stole bądź podłodze.